Wiosenne nawożenie odgrywa istotną rolę w plonowaniu pszenżyta. Należy więc odpowiednio je rozplanować, dostosowując zabiegi oraz dawkowanie do wymagań rośliny. Nie ma jednego uniwersalnego nawozu, który można zastosować w każdej sytuacji. Dlatego też stworzyliśmy poniższy artykuł, w którym udzielimy Ci cennych wskazówek dotyczących tego, jaki nawóz zastosować pod pszenżyto ozime na wiosnę.
Istota nawożenia wiosennego
Istotą nawożenia jest dostarczenie roślinom niezbędnych składników odżywczych w odpowiednim czasie, proporcjach i dawce. Kluczowe znaczenie ma zwłaszcza nawożenie wiosenne. W tym czasie wzrost roślin jest bardzo intensywny. To właśnie wtedy przygotowują się one również do kwitnienia i kształtowania ziarna. W żadnym wypadku nie można więc pominąć wiosennych zabiegów. Prawidłowo zastosowane będą miały pozytywny wpływ na:
– liczbę źdźbeł, a później kłosów,
– plonowanie,
– mocniejsze i wyższe plony,
– jakość ziarna,
– równomierny wzrost roślin przez cały okres wegetacyjny,
– utrzymanie odpowiedniego poziomu wzrostu rośliny.
Należy jednak pamiętać, że skuteczność wiosennego nawożenia zależna jest od opracowania odpowiedniej strategii. Poniżej znajdziesz cenne wskazówki, które pomogą Ci prawidłowo wykonać to zadanie w odniesieniu do pszenżyta ozimego.
Wymagania glebowe pszenżyta
Aby ustalić skuteczną strategię nawożenia, należy poznać wymagania glebowe danego gatunku rośliny. W przypadku pszenżyta są one zdecydowanie mniejsze niż np. u pszenicy czy też jęczmienia. Plonowanie nie jest więc ściśle uzależnione od zasobności gleby. Nie oznacza to jednak, że roślina ta nie ma żadnych wymagań. Wręcz przeciwnie, w jej przypadku nawożenie nadal jest koniecznością – zwłaszcza w odniesieniu do słabszych gleb.
Wymaga się zatem zastosowania zarówno odpowiednich dawek nawozu, jak i wykonania ściśle określonych zabiegów w odpowiednim czasie. Nawożenie powinno obejmować każdy składnik odżywczy, którego gleba nie może dostarczyć roślinom. Nie ma więc najmniejszego sensu, by aplikować nawóz azotowy, jeśli nie dostarczysz również odpowiedniej dawki innego pierwiastka, np. fosforu.
Warto więc na bieżąco wykonywać badania glebowe, które określą jej zasobność. Pamiętaj o tym, że wszelkie niedobory ograniczają plon. Jeśli chodzi o pszenżyto, to wymagana jest co najmniej średnia zawartość przyswajalnych form fosforu, potasu i magnezu. Kluczowe jest także zasilenie rośliny w azot. Pobiera ona aż 70% tego pierwiastka, czyli najwięcej ze wszystkich zbóż. Warto również zadbać o takie składniki pokarmowe jak wapń, siarka, miedź, cynk, żelazo, bor, mangan czy też molibden.
Jaki nawóz zastosować pod pszenżyto ozime na wiosnę?
Jeśli się tutaj znalazłeś, to zapewne głowisz się nad tym, jaki nawóz zastosować pod pszenżyto ozime na wiosnę. Czytaj więc dalej i skorzystaj z naszych wskazówek, aby podnieść efektywność nawożenia i tym samym uzyskać satysfakcjonujący plon.
Nawożenie azotem
Jak już wspominaliśmy, pszenżyto ma naprawdę spore zapotrzebowanie na azot. Aplikacja nawozu azotowego jest więc w tym wypadku kluczowa dla prawidłowego wzrostu roślin. Stosuje się głównie takie nawozy jak: saletra amonowa, rozwór saletrzano-mocznikowy, saletrzak, salmag, saletrosan, polifoska 21 czy też mocznik. Jako że preparaty tego typu są dość ruchliwe w glebie, zaleca się, aby podzielić je na kilka dawek. Taki podział zwiększy też plon i zawartość białka w ziarnie.
Jeśli planujesz bardzo wysoki plon, śmiało możesz pokusić się nawet na około 176 kg N/ha w trzech terminach. Pamiętaj jednak, aby nie przesadzać, gdyż zbyt dużo tego nawozu doprowadzi do wylegania się zboża. Trzeba także pamiętać o tym, że jednorazowo nie można przekraczać wartości 60 kg N/ha. W przypadku mniejszego plonowania dawkę można zmniejszyć do 80-90 kg N/ha, dzieląc ją na dwa terminy aplikacji.
Pierwsze nawożenie najlepiej przeprowadzić za pomocą nawozu wolno działającego. Jest on dłużej dostępny dla roślin. W kolejnych etapach można z kolei pokusić się o nawóz o szybszym działaniu. Takie rozplanowanie przyniesie doskonałą efektywność nawożenia azotem.
Pierwsze zasilenie pszenżyta w azot powinno mieć miejsce tuż przed lub podczas ruszenia wegetacji. W zależności od stanu plantacji i kondycji roślin zaleca się dostarczyć od 30 do 60 kg N/ha. Drugą dawkę stosuje się w momencie, kiedy roślina rozpoczyna fazę strzelania w źdźbło. Wówczas warto sięgnąć po saletrę amonową lub mocznik, w dawce 40-60 kg N/ha. W przypadku, kiedy jednak zaobserwujesz niedobory wody bądź rośliny będą w słabszej kondycji, dawkę tę możesz przyspieszyć i zwiększyć. Ostatnia aplikacja przypada na fazę liścia flagowego, a zalecane dawkowanie wynosi 40-50 kg N/ha. Najlepiej użyć do tego nawozu azotowego w postaci mocznika.
Nawożenie potasem
Na glebach lekkich wczesną wiosną warto dostarczyć do roślin również potas. Wyjątek stanowi jedynie sytuacja, w której pierwiastek ten został już zastosowany w pełnej dawce jesienią. Ma on bowiem największy wpływ na rozwój roślin i ich plonowanie. Wszystko ze względu na procesy, w których bierze udział.
Potas odpowiedzialny jest m.in. za regulację gospodarki wodnej roślin. Zwiększa także ich odporność na suszę i przymrozki. W rezultacie pszenżyto lepiej radzi sobie w momencie zmniejszenia dostępu do wody. Pierwiastek ten ma także wpływ na zdrowotność roślin oraz odpowiada za transport węglowodanów. Jego odpowiednia podaż podnosi również odporność na wyleganie.
Nawożenie fosforem
Fosfor umożliwia rozbudowę systemu korzeniowego i zapewnia roślinie prawidłowy przebieg procesów takich jak fotosynteza czy też inne procesy energetyczne. Pierwiastek ten można stosować w dwóch dawkach. Wówczas druga przypada na moment przed ruszeniem wegetacji wiosennej. Warto jednak zachować ostrożność w przypadku słabszych stanowisk. Wiosenne niedobory wody mogłyby bowiem ograniczyć pobieranie tego składnika z drugiej dawki.
Nawożenie pozostałymi makro- i mikroskładnikami
Pomiędzy poszczególnymi fazami w aplikacji nawozu azotowego pojawia się idealny okres na to, aby zasilić uprawę odpowiednimi mikro- i makroskładnikami. Wśród nich najważniejsze to:
– magnez – należy dostosować go do przewidywanego plonu i zasobności gleby. W przypadku jego niskiej zawartości zaleca się aplikację w postaci około 300 kg Mg/ha;
– miedź – zmniejsza podatność zbóż na wyleganie oraz przyspiesza regenerację ich tkanek;
– siarka – wczesną wiosną warto sięgnąć także po siarkę. Znacząco wpływa ona na efektywność nawożenia azotem;
– mangan – zwiększa mrozoodporność oraz odporność na choroby;
– pozostałe – bor, żelazo, molibden, cynk.
Dokarmianie najlepiej rozpocząć jesienią, a zakończyć co najmniej dwoma zabiegami wiosennymi. Optymalnie, aby pierwszy z nich wystąpił w końcu fazy krzewienia. Drugi natomiast w końcu fazy strzelania w źdźbło.
Teraz już zapewne wiesz, jakie wymagania stawia się co do wiosennego nawożenia pszenżyta ozimego. Mamy więc nadzieję, że wskazówki te pozwolą Ci prawidłowo zatroszczyć się o swoją uprawę. Aby dopasować odpowiednie preparaty, zajrzyj na naszą e-platformę. Prezentujemy na niej certyfikowane nawozy wraz z kosztami transportu na gospodarstwo. Dzięki temu od razu możesz oszacować koszt nawożenia.