Jaki nawóz na ziemniaki po wschodach wybrać, aby zwiększyć plon?

Nadeszła już wiosna i pora zadbać doraźnie o tegoroczny plon ziemniaków. Sprawdź, czy prawidłowo przygotowałeś pod nie grunt jesienią, a my doradzimy, jaki nawóz na ziemniaki po wschodach wykorzystać, aby zebrać za kilka miesięcy zdrowe i smaczne ziemniaki.

Jak prawidłowo przygotować grunt pod ziemniaki? Kiedy trzeba to zrobić?

Każdy rolnik wie, że zasiewane przez niego pole nie jest tworzone co roku od nowa – było już eksploatowane, zazwyczaj intensywnie, a zatem przygotowania do sadzenia ziemniaków zaczynają się nie na tydzień przed, ale już na jesieni. Zanim zaczniesz się zastanawiać jaki nawóz na ziemniaki po wschodach będzie odpowiedni, upewnij się, że dostarczyłeś im co trzeba odpowiednio wcześniej.

Jakie znaczenie ma nawożenie gleby obornikiem?

Jednym z istotnych nawozów, dostarczających również mikroelementy, jest nawóz organiczny – może to być np. obornik. Jego obecność w glebie – już od kilku miesięcy – zwabiła z pewnością wiele mikroorganizmów i pomogła wytworzyć się próchnicy. Dzięki zastosowaniu zmieszanego z glebą obornika możesz zmniejszyć zużycie nawozów mineralnych.

Jakie znaczenie ma nawożenie gleby nawozami mineralnymi? 

Poza organicznym, istotne są nawozy mineralne. W przypadku ziemniaka nie jest oczywistą odpowiedź na pytanie, ile ich zastosować w przeliczeniu na areał, ponieważ zależy to silnie od uprawianych odmian (wczesne, sadzeniaki, przemysłowe lub inne). Można natomiast określić ilość makroskładników wymaganych do uzyskania pożądanego plonu. Warto w tym celu skorzystać z kalkulatora pozwalającego wyliczyć zalecaną dawkę nawozu, zależnie od gatunku, rodzaju pola i przedplonu. Narzędzie jest dostępne na stronie Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa. Dla ziemniaków można uzyskać przybliżone wartości w przeliczeniu na 10 t plonu (bulwy + łęciny): 40÷45 kg azotu, 15 kg fosforu i 55÷65 kg potasu. Widać zatem po stosunku tych ilości, że standardowe nawożenie produktem wieloskładnikowym (NPK) nie może się udać – stosunek jest drastycznie różny; konieczne zatem jest stosowanie indywidualnych nawozów. Te makroskładniki zapewnią wzrost i prawidłowy rozwój ziemniaków oraz ich prawidłowe wchłanianie. Dodatkowo dostarczą wapń, magnez, siarkę, cynk, bor, miedź, mangan, żelazo i molibden.

Czy sadzenie ziemniaków oznacza koniec ich nawożenia?

Kolejne tygodnie i miesiące po wypuszczeniu przez ziemniaki pierwszych listków to czas, w którym będą korzystały z całego dobrodziejstwa, umieszczonego w glebie jeszcze przed ich posadzeniem. Wydaje się zatem, że wystarczy już teraz liczyć na słoneczne dni przerywane od czasu do czasu umiarkowanymi, łagodnymi opadami, aby ziemniaki rosły zgodnie ze swoim przeznaczeniem – a w tym czasie można zająć się innymi kwestiami gospodarskimi. Tak jednak nie jest – ze względu na kilka czynników. Po pierwsze, niemal nigdy ilość opadów nie jest optymalna (często jest ich za dużo, a jeszcze częściej – za mało). Po drugie, zbyt niskie lub zbyt wysokie pH gleby oraz ograniczona ilość próchnicy w niej przyczynią się do niewystarczającego pobierania składników odżywczych, które – nic dziwnego – pobierane są w różnych fazach wzrostu ziemniaka z różną intensywnością. Może zatem dojść do sytuacji, w której na średnio w glebie będą dostępne, jednak,  ze względu na szybkość pobierania, braknie ich w odpowiednim miejscu, gdyż nie zdążą się tam przemieścić.

Nawożenie dolistne – kroplówka dla ziemniaków

Jednym z rozwiązań tego problemu jest kontynuowanie nawożenia. Ponieważ jednak forma granularna nie jest już optymalną (nie masz już możliwości przemieszania preparatu z glebą, ponieważ rosną w niej ziemniaki), zdecyduj się na oprysk nawozowy w celu uzupełnienia niedoborów składników odżywczych. Doświadczeni rolnicy z pewnością potrafią poznać na oko, jakich składników brakuje ziemniakom, jeśli jednak nie jesteś pewien, warto wykonać analizę ich stanu chemicznego. Dobrą wiadomością okaże się pewna oszczędność, którą można poczynić – ponieważ często stosowane są opryski przeciw chorobom, można dokonać nawożenia dolistnego przy okazji np. stosowania ochrony fungicydowej.

Jaki nawóz na ziemniaki po wschodach?

Jak już pisaliśmy, makroelementy takie jak potas czy fosfor stosowane są typowo w całości przed sadzeniem ziemniaków – a zatem jaki nawóz na ziemniaki po wschodach stosować? Zasadniczo wykorzystywany jest bardzo ograniczony zestaw makroskładników – jedynie azot oraz magnez. Ten pierwszy najczęściej pod postacią roztworu wodnego mocznika, o stężeniu kilku procent (~5%) i podawany w odstępach dwutygodniowych od dwóch do czterech razy. Kiedy? Gdy rzędy już są zwarte (ponieważ powierzchnia liści jest już wystarczająco duża, by nawóz nie marnował się), ale nie dłużej niż do początków formowania jagód. Magnezem natomiast najlepiej zasilić je, gdy ziemniaki zawiązują bulwy – dwa do trzech oprysków powinny wystarczyć. Ponadto warto pamiętać o dodatkach mikroelementów, takich jak mangan oraz cynk.

Kilka wskazówek odnośnie stosowania nawozów dolistnych

Najlepiej jest przeprowadzać nawożenie dolistne wieczorem albo rankiem – ważne jest bowiem, by temperatura nie była zbyt wysoka, ani zbyt niska (optymalne są okolice 15°C); pożądana wilgotność powietrza natomiast powinna być wysoka. Kolejna reguła dotyczy temperatury wody opryskowej – 15÷20°C będzie w porządku – wystarczająco ciepła, by było możliwe rozpuszczenie w niej nawozu, i nie za chłodna dla rozgrzanych (jeśli to wieczór) liści ziemniaków. Pamiętaj ponadto, żeby stosować nawóz dolistny w charakterze interwencyjnym – gdy coś idzie nie tak, nie jako regułę.